Galeria Konkurs URANIA Kronika Zapisy do sekcji
Sekcja Astronomiczna Częstochowskiego Towarzystwa Naukowego została rozwiązana. Jej działalność kontynuuje Oddział Częstochowski PTMA. Strona oddziału www.sactn.ajd.czest.pl
Strona główna   Informacje ogólne PTMA Członkowie sekcji Publikacje Planetarium
Artykuł

 

W stronę nieba

Bogdan Wszołek

Istnieją dwie „księgi”, których studiowanie ma kardynalne znaczenie dla rodzaju ludzkiego. Są to: Księga Pisma Świętego i księga natury. Obie odsłaniają prawdę o Bogu i o człowieku. Pouczają człowieka jak żyć w prawdzie i w pełnej harmonii ze środowiskiem. Pierwsza wprowadza przede wszystkim ład w sferę duchową człowieka, a druga odsłania prawa nałożone na świat materii. Prawidłowy wzrost człowieka czy też całej społeczności odbywa się pod wpływem pogłębionej lektury obu spośród wymienionych ksiąg.

W ostatnich czasach otwarł się przed ludzkością zupełnie nowy rozdział księgi natury, odsłaniający możliwość oderwania się człowieka od Ziemi i bezpiecznego przebywania poza nią. Na przestrzeni ostatnich 50 lat, zmagania ludzkiego ducha i ciała doprowadziły do rozwoju astronautyki i zapoczątkowały bezpośrednią penetrację środowiska kosmicznego. Odczytane na początku XVII wieku przez Keplera prawa ruchu planet nie przestają wydawać wartościowych owoców. Osiągnięto poziom rozwoju naukowego i technologicznego umożliwiający realizację odwiecznych pragnień człowieka by móc oderwać się od Ziemi i wzlecieć ku niebu. Odwiedzić Księżyc, Marsa, Wenus i dalsze planety. Przyjrzeć się z bliska wszystkiemu, co było znane tylko na odległość i odkryć nowe światy, o których istnieniu wcześniej nie było wiadomo. Przeżywamy obecnie erę kosmiczną ze wszystkimi jej pozytywnymi osiągnięciami. Gwałtowny rozwój technologiczny i związana z nim poprawa jakości życia narodów na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat jest naturalną konsekwencją rozwoju astronautyki. Trudno byłoby dzisiaj odmówić sobie korzystania z takich pobocznych owoców tego rozwoju jak chociażby: telefonia komórkowa, internet, telewizja satelitarna, GPS, elektroniczne systemy obsługi bankowej, systemy elektronicznej kontroli lotów i zdalnego sterowania, lekarstwa na wcześniej nie uleczalne choroby, teflon czy ciepłe ubiory z polaru.

Słusznie przywołujemy dzisiaj pamięć o pionierach podboju kosmosu, którzy z narażeniem życia dokonywali pierwszych, technologicznie wspomaganych, aktów osobliwego „wniebowstąpienia”. Najpierw, 4 października 1957 roku, wystrzelono na orbitę okołoziemską pierwszego sztucznego satelitę o nazwie Sputnik. Masa Sputnika, wynosząca 84 kg, wyraźnie nawiązywała do typowej masy pojedynczego człowieka. Udowodniono przez to, że prawa fizyki dopuszczają możliwość oderwania się od Ziemi i pozostawania w kosmosie. Niedługo potem, 12 kwietnia 1961 roku, Jurij Gagarin szczęśliwie odbył pierwszy w dziejach ludzkości lot kosmiczny. Siedem lat później, w wigilię Świąt Bożego Narodzenia 1968, załoga statku Apollo 8 okrążającego Księżyc mogła skierować do wszystkich ludzi wiadomość o tym, że Bóg stworzył Niebo i Ziemię, cytując 8 pierwszych wersetów z Księgi Rodzaju. Astronauci oglądali wtedy Ziemię wschodzącą nad księżycowym horyzontem i oznajmili, że widok zapiera im dech w piersiach i tak pięknego obrazu nigdy wcześniej nie oglądali. W dniu 20 lipca 1969 roku o godzinie 21:17 naszego czasu lądownik „Orzeł” statku Apollo 11 bezpiecznie wylądował na Księżycu, na równinie o nazwie Morze Spokoju, z dwoma ludźmi na pokładzie. 21 lipca o godzinie 3:56 noga ludzka dotknęła powierzchni Księżyca. Neil Armstrong i Edwin Aldrin, obaj w 39 roku swego życia, byli pierwszymi ludźmi stąpającymi po Srebrnym Globie. Pozostawili tabliczkę z tekstem: „...Przybyliśmy tu w pokoju w imieniu całej ludzkości”. W sumie dwunastu ludzi lądowało i chodziło po Księżycu. Oprócz wymienionych wyżej, byli to: Charles Conrad, Alan Bean, Alan Shepard, Edgar Mitchell, David Scott, James Irwin, John Young, Charles Duke, Eugene Cernan i Harrison Schmitt. Dwunastu ,,ambasadorów” Ziemi na Księżycu, na podobieństwo dwunastu synów Jakuba i dwunastu apostołów Jezusa Chrystusa. Podczas ostatniej załogowej misji księżycowej pozostawiono tabliczkę z napisem: „W tym miejscu człowiek zakończył swoją pierwszą eksplorację Księżyca, grudzień A.D. 1972. Niech duch pokoju, w którym tu przybyliśmy, znajdzie swoje odzwierciedlenie w życiu całej ludzkości”.

Księżycowy program Apollo zakończono w 1972 roku. Program ten przyczynił się bardzo do szerokiego wykorzystania osiągnięć kosmicznych w codziennym życiu. Przede wszystkim jednak zmienił on sposób, w jaki postrzegamy Ziemię i samych siebie. Dla całej ludzkości stało się jasne, że mamy jeden wspólny dom, niewielką planetę, zagubioną w bezgranicznym Wszechświecie. Na tym etapie osiągnięcia astronautyki wpłynęły bardzo korzystnie także na polityczne losy świata. Najdobitniejszym tego wyrazem był program Sojuz-Apollo, w ramach którego 17 lipca 1975 roku doszło do połączenia na orbicie radzieckiego i amerykańskiego statku kosmicznego. Przedstawiciele dwóch narodów, tak bardzo odmiennych ideologicznie, podali sobie ręce w geście przyjaźni i pokoju. Dowódcy statków wymienili flagi, Leonid Breżniew i Gerald Ford przesłali życzenia i gratulacje dla połączonych załóg. Współpraca w kosmosie pomiędzy USA i ZSSR zapoczątkowała zupełnie nowy etap w stosunkach między tymi dwoma krajami na arenie międzynarodowej. Przygotowała grunt pod całokształt pokojowych przemian politycznych, jaki nastąpił w Europie i w świecie w latach 80. i 90.
Astronomia i ściśle z nią związana astronautyka, jako teoria i praktyka zgłębiania tajemnic świata poza Ziemią, nie były nigdy oderwane od spraw ziemskich. Ich rozwój odbywa się poprzez człowieka zamieszkującego Ziemię i zawsze dobrze służy ludzkości. Z jednej strony pozwala lepiej poznawać dzieła Boże i kształtować w człowieku postawę podziwu, wdzięczności i uwielbienia wobec Stwórcy, z drugiej zaś, wspaniale służy poprawie warunków bytowania na Ziemi. Dzięki osiągnięciom tych dyscyplin uświadamiamy sobie coraz powszechniej, że do dobrobytu należy podążać drogą pokojową, a nie poprzez wyścig zbrojeń i rozpowszechnianie narzędzi śmierci. Penetracja kosmosu to cel na tyle ambitny, że można mu podporządkować naukę i gospodarkę w całym świecie oraz zagospodarować efektywnie cały intelektualny i fizyczny potencjał społeczeństw. Staje się oczywiste, że im większe będzie ukierunkowanie działań ludzkich na sprawy nieba, również tego fizycznego, tym godniejsze i lepsze stanie się doczesne życie.

 

Strona główna Cz.T.N.

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2005 SACTN, Autor strony Marcel Łapaj, Modernizacje Artur Leśniczek