Polskie Towarzystwo Miło¶ników Astronomii - Oddział w Częstochowie
logo
 
Kontakt
Zarząd
Książki
Członkowie
Polecane strony
 
Strona główna Informacje ogólne Galeria Publikacje Konkurs URANIA Kronika
 
Siedem anten radiowych z Psar

Bogdan Wszołek

W Psarach niedaleko Kielc w 1974 roku założono Naziemną Stację Łączności Satelitarnej. Do roku 2000 stację modernizowano tak, by instrumentarium spełniało swoje funkcje na najwyższym światowym poziomie. Na przestrzeni ostatnich lat ośrodek był własnością Telekomunikacji Polskiej S.A. i nosił nazwę Centrum Usług Satelitarnych TP SAT. Na wyposażeniu Centrum było siedem wspaniałych anten radiowych służących do łączności satelitarnej. Instrumenty spełniały najwyższe światowe standardy, jeśli chodzi o precyzję i niezawodność działania. Do ostatnich swoich dni były w pełni sprawne i zadbane w stopniu, któremu nie dorównuje żaden inny tego rodzaju instrument naukowy w Polsce.

Były to:

  • 1 radioteleskop o średnicy czaszy 32.5 metra,
  • 1 radioteleskop o średnicy czaszy 16 metrów,
  • 3 radioteleskopy o średnicy czaszy 13 metrów,
  • 1 radioteleskop o średnicy czaszy 12 metrów,
  • 1 radioteleskop o średnicy czaszy 9 metrów.

radioteleskopy
Cztery anteny: dwie identyczne 13-metrowe (bliższy plan), (na dalszym planie) 16-metrowa (z lewej) i 13-metrowa (z prawej). (Fot. B.Wszołek, 6 lipca 2010)

Pół roku temu przystąpiono do likwidacji instrumentarium. Dowiedziałem się o tym w czerwcu od kolegów astronomów z Krakowa. Choć zdobyte informacje były jeszcze bardzo ogólne, to jedno było pewne: wszystkie anteny muszą nieodwołalnie zniknąć do jesieni 2010 roku. W dniu 6 lipca, jednocześnie z astronomami krakowskimi, dokonałem wizji lokalnej i zorientowałem się, że właściwie nikt w Polsce, poza Uniwersytetem Jagiellońskim i mną, nie jest zainteresowany ratowaniem anten. Tego dnia astronomowie krakowscy podjęli zamiar ratowania anteny 16-metrowej, a ja 9-metrowej. Zgodnie przyznaliśmy, że szacowane koszty pozyskania anteny 32-metrowej grubo przekraczają nasze możliwości.

radioteleskopy radioteleskopy
Anteny w Psarach: (z lewej) 32.5-metrowa, (u góry z lewej) 9-metrowa i (w głębi) 12-metrowa.
(Fot. B.Wszołek, 6 lipca 2010)

Ze względu na wymogi formalne stawiane firmie rozbiórkowej nie dało się rozpocząć żadnych prac przed początkiem października. Do tego czasu likwidacja odbywała się na poziomie dokumentacji i specjalistycznej elektroniki. Dopiero w poniedziałek 11 października rozpoczęto rozbiórkę: ekipa robotników wyposażona w ciężki sprzęt niszczyła, na złom, antenę 32-metrową, a ja z synem przystąpiliśmy do delikatnej rozbiórki anteny 9-metrowej, z przeznaczeniem dla naszego prywatnego obserwatorium astronomicznego w Rzepienniku Biskupim. W dniu następnym czasza największego polskiego radioteleskopu już prawie w całości znikła w kontenerach na złom. Wieczorem tego dnia antena 9-metrowa była rozebrana na elementy pierwsze. Dzień później została bezpiecznie złożona na mojej posesji w Rzepienniku.

Od początku października, z poziomu stowarzyszenia Astronomia Nova, rozpocząłem poszukiwanie sponsorów – chętnych do ratowania dalszych anten. Choć rzecz wyglądała beznadziejnie, to przy pomocy różnych znajomości oraz mediów udało się w końcu znaleźć ludzi gotowych do poniesienia koniecznych kosztów dla ratowania instrumentów, w sumie dwóch 13-metrowych anten. Jedną z nich nabył Pan Marek Pelian z Częstochowy z zamiarem uruchomienia w planowanym przez Astronomię Novą jurajskim parku nauki, jako instrumentu naukowo dydaktycznego do obserwacji Słońca. Druga antena została uratowana przez Pana Kazimierza Błaszczaka z Wieruszowa i ma służyć podobnym celom.

Długo ważyły się losy 16-metrowej anteny. Uniwersytet Jagielloński długo nie mógł przystąpić do rozbiórki ze względu na opory natury biurokratycznej. Potem podjęto decyzję negatywną. Wtedy poczyniłem desperackie kroki dla natychmiastowego ratowania teleskopu, proponując kolegom astronomom zrzutkę finansową. Proponowałem aby teleskop stanął zgodnie z wcześniejszym zamiarem w Obserwatorium Astronomicznym UJ w Krakowie, tyle, że byłby wspólną własnością UJ i Astronomii Novej. Kiedy Astronomia Nova dysponowała już wymaganą ilością zadeklarowanych przez kolegów środków, rektor UJ, na prośbę ze strony pracowników Obserwatorium Astronomicznego, w końcu wyraził zgodę na finansowanie rozbiórki i ponownego montażu, 16-metrowej anteny. Ostatecznie UJ uratował czaszę 16-metrowej anteny oraz zawieszenie anteny 12-metrowej. Siedmiotonową, wysoką na osiem metrów, „nogę” od czaszy anteny 16-metrowej rozebrałem i zakupiłem prywatnie, z myślą o budowie wieżowego teleskopu słonecznego w swoim obserwatorium w Rzepienniku Biskupim.

Ostatecznie z siedmiu anten uratowano w sumie cztery i pół. Anteny 32.5-metrowa, 13-metrowa oraz czasza od anteny 12-metrowej trafiły na złom. Zabezpieczone instrumenty czekają na rewitalizację w nowych miejscach. Wymagają poważnego zaangażowania intelektualnego, organizacyjnego i finansowego ze strony nowych właścicieli. Czas pokaże na ile zdał się dotychczas poniesiony wysiłek. Kiedy jest już po wszystkim, odżywa żal za 32.5 – metrowym radioteleskopem. Dziś wiem, że mogłem go uratować. Niestety, wtedy, kiedy samemu trudno mi było uwierzyć, że będzie to możliwe chociażby w przypadku 9-metrowej anteny, znalazłem mniej ludzi gotowych mi pomóc niż tych, którzy życzliwie odwodzili mnie od „zwariowanych” zamiarów. Skądinąd, całe to ratowanie mogło być niepotrzebne. Na szczeblu ministerialnym można było przecież znaleźć wiele rozwiązań dla uniknięcia dewastacji instrumentarium.

Wiele osób bardzo mi pomogło w ratowaniu anten. Jedne pracą, inne pozyskiwaniem środków, jeszcze inne różnorakim życzliwym działaniem i duchowym wsparciem. Serdeczne podziękowanie należy się Krzysztofowi Chyżemu, Janowi Doboszyńskiemu, Markowi Pelianowi, Kazimierzowi Błaszczykowi, Jerzemu Pisarkowi, Markowi Makowskiemu, Adamowi Markowskiemu, Zbigniewowi Jakóbczykowi, Marianowi Sojdzie, Stanisławowi Rysiowi, Markowi Jamrozemu, Jackowi Knapikowi, Kamilowi Wszołkowi, Agnieszce Kuźmicz, Pawłowi Kołodziejczykowi, Wiesławowi Szczerbie, Tadeuszowi Firlitowi, Ryszardowi Firlitowi i wielu innym.

***

(Poniżej przedstawiam fotokronikę procesu likwidacji anten w Psarach)

radioteleskopy
Szyld właściciela ośrodka w Psarach. (Fot. B.Wszołek, 6 lipca 2010)

radioteleskopy
Nowo zbudowany gmach na potrzeby ośrodka. (Fot. B.Wszołek, 6 lipca 2010)

radioteleskopy
Antena 12-metrowa (pierwsza jaka pojawiła się w Psarach). Rotunda pod anteną to bardzo duży wielopiętrowy budynek, wewnątrz którego mieści się kilkadziesiąt pomieszczeń (gabinetów specjalistycznych i administracyjnych). (Fot. B.Wszołek, 6 lipca 2010)

radioteleskopy radioteleskopy
Końcowy etap demontażu anteny 12-metrowej. Czasza została pocięta na złom, a postument rozebrano z nadzieją wykorzystania w Obserwatorium Astronomicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
(Fot. B.Wszołek, listopad 2010)

radioteleskopy radioteleskopy
Antena radiowa o średnicy czaszy 32.5 metra (do czasu rozbiórki największa w Polsce).
(Fot. B.Wszołek, 6 lipca 2010)

radioteleskopy
Przygotowania do niszczenia anteny 32.5 metrowej. (Fot. B.Wszołek, 11 października 2010)

radioteleskopy radioteleskopy
radioteleskopy radioteleskopy
Cięcie anteny 32.5 - metrowej na złom. (Fot. B.Wszołek, październik/listopad 2010)

radioteleskopy
Proces niszczenia największej anteny zakończony. (Fot. B.Wszołek, koniec listopada 2010)

radioteleskopy radioteleskopy
Jedna z trzech anten 13-metrowych przed i po likwidacji. Z lewej: Bogdan Wszołek i Stanisław Ryś przy antenie 6 lipca 2010 roku, powyżej: Bogdan Wszołek przy zniszczonym „zwierciadle” wtórnym radioteleskopu wśród resztek złomu w listopadzie 2010 roku. (Fot. B.Wszołek)

radioteleskopy
Antena 9-metrowa przed demontażem. (Fot. B.Wszołek, 6 lipca 2010)

radioteleskopy radioteleskopy
radioteleskopy
Demontaż anteny 9-metrowej, z zamiarem ponownego jej uruchomienia w obserwatorium astronomicznym w Rzepienniku Biskupim. (Fot. B.Wszołek, 11-12 października 2010)

radioteleskopy
Jedna z dwóch identycznych anten 13-metrowych przed rozebraniem, z myślą o ponownym uruchomieniu w planowanym jurajskim parku nauki. (Fot. B.Wszołek, październik 2010)

radioteleskopy
13-metrowa antena radiowa, identyczna z poprzednią, przed rozbiórką - z zamiarem ponownego uruchomienia w Wieruszowie. (Fot. B.Wszołek, październik 2010)

radioteleskopy radioteleskopy
radioteleskopy
Proces rozbiórki anteny 13-metrowej dla jurajskiego parku nauki. (Fot. B.Wszołek, listopad 2010)

radioteleskopy radioteleskopy
radioteleskopy radioteleskopy
Rozbiórka anteny 13-metrowej dla Wieruszowa. (Fot. B.Wszołek, listopad 2010)

radioteleskopy
Antena 16-metrowa przed rozbiórką latem (u góry) i jesienią (u dołu). (Fot. B.Wszołek)

radioteleskopy
radioteleskopyradioteleskopy
Antena 16-metrowa przed rozbiórką z myślą wykorzystania w Obserwatorium Astronomicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. (Fot. B.Wszołek, listopad 2010)

radioteleskopy
16-metrowa antena przygotowana do rozbiórki oraz wywóz (do Rzepiennika Biskupiego) kontenera na elektronikę dla 9-metrowej anteny. (Fot. B.Wszołek, listopad 2010)

radioteleskopy
Na pierwszym planie resztki po zniszczonej antenie 13-metrowej. Na drugim, czasza anteny 16-metrowej zdjęta z postumentu i przygotowana do dalszego demontażu. (Fot. B.Wszołek, listopad 2010)

radioteleskopy
Postument anteny 16-metrowej, który po odkręceniu od fundamentu został w całości przetransportowany do Rzepiennika Biskupiego, z zamiarem wykorzystania w tamtejszym obserwatorium astronomicznym. Z prawej - czwórnóg ze „zwierciadłem” wtórnym anteny, który
wraz z czaszą wykorzysta Uniwersytet Jagielloński.
(Fot. B.Wszołek, listopad 2010)

radioteleskopy
Bogdan Wszołek na tle basenu. Z tyłu 13-metrowa antena w trakcie demontażu. (Fot. K.Wszołek, listopad 2010)

radioteleskopy
Kamil i Bogdan Wszołek w przerwie prac demontażowych. (Fot. B.Wszołek, listopad 2010)

mapa strony | kontakt